Urodzony w 1933 roku w Sosnowcu. Wychowanek KS "Kolejarz" Sosnowiec, w którym grał w latach 1948- 1953. Służbę wojskową pełnił w Koszalinie, występując w klubie "Gwardia" w III ligowej drużynie piłkarskiej, w drużynie hokejowej i tenisa stołowego. W 1956 r wrócił do Sosnowca i został piłkarzem pierwszej druzyny I- ligowej Stali, a następnie Zagłębia, grając w linii pomocy. Czynne uporawianie piłki nożnej zakończył w 1970 r w "Górniku" Sosnowiec. Wielu sportowcom towarzyszą anegdoty, ciekawostki, których autorem jest on sam. Ciekawostki te na długo pozostaną w jego życiu. Jan Ząbczyński popisał się rzadko spotykanym wyczynem na boiskach piłkarskich, zwłaszcza podczas meczów I Ligi. W 1957 r w czasie spotkania I Ligi "Stal"- "Górnik" Radlin zdobył bramkę w 40- tej sekundzie meczu, bez kontaktu piłki przez przeciwnika. Po pierwszym dośrodkowaniu Antoniego Ciszka, piłkę dopadł Jan Ząbczyński i umieścił ją w bramce. Ciekawostka długo była tematem prasy sportowej, a starsi kibice pamiętają ją do dzisiaj. Po zakończeniu przygody piłkarskiej rozpoczął pracę trenera w "Górniku" Sosnowiec, gdzie przez 8 lat szkolił juniorów. Następnie wrócił do "Zagłębia", gdzie przez wiele lat szkolił piłkarzy różnych kategorii wiekowych: prowadził szkółkę piłkarską , trenował drużynę ligi juniorów, szkolił drużyny młodzieżowe, kierował drużyną seniorów klasy okręgowej, był asystentem Kazimierza Schmidta I -ligowego "Zagłębia". Kiedy inny sosnowiczanin- Józef Kopeć był selekcjonerem reprezentacji Polski dziewcząt do lat 19-tu, Jan Ząbczyński był jego asystentem. Równocześnie współpracował z Podokręgiem Sosnowiec oraz Śląskim OZPN w Katowicach. Trenował reprezentację Zagłębia Dąbrowskiego oraz reprezentację okręgu do 21 lat. Wśród jego wychowanków w wieloletniej pracy są znani piłkarze ligowi i utytułowani trenerzy. Do nich należą m.in: Krzysztof Tochel i Zbigniew Bałaga.Zmarł w dniu 27.04.2016 r.
|